Ani z buta, ani na rowerze, ale co tam, rejs to tez rodzaj wycieczki.
Mieliśmy szczęście, bo dzień był deszczowy, a akurat na ten czas rozpogodziło się. Początkowy plan to Dziwnów - Kamień Pomorski, jednak ostatecznie zrezygnowaliśmy z niego. I był rejs z Międzywodzia. Może i krótszy, ale za to sporo tańszy. A widoki w większości takie same.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz