24 października 2008

Lądeckie okolice…

                                                        
Wycieczka piesza z 19 października 2008 roku.
Okolice Lądka (raz bliższe, raz dalsze), to najczęściej odwiedzane przez nas miejsca, nie da się tego nie zauważyć.
Lubię tam jeździć, choćby z powodu prawie całkowitego braku turystów. Jedynie w pobliżu Trojaka i Borówkowej można kogoś spotkać, ale wyłącznie w ilości minidetalicznej. O walorach turystycznych Gór Złotych nie wspominam, bo to sprawa oczywista.


Początkowe widoki…











Czarną Górę widać wszędzie…











Żadna fotka tego nie odda, ale to idealne miejsce do nakręcenia scen w horrorze. Dziwne uczucie mnie ogarnęło, kiedy tam się znalazłam. Za nic w świecie nie poszłabym tam sama.


















To, co pozostało po wiosce…








Nocnik-zabytek się ostał…











Kaplica w Karpnie…















Końcowe widoki…






























22 października 2008

Jesienny spacer…


                                   
Wycieczka piesza (spacer) z 18 października 2008 roku.
W tym przypadku nie ma co opisywać. Taki jesienny spacerek (niecałe 4 godziny, dla nas to króciutko) po obrzeżach Lądka Zdroju. Lekki, łatwy i przyjemny.

Trochę jesiennych fotek…