20 kwietnia 2009

Homole…


Dla wielu ludzi głupotą jest kilkukilometrowa włóczęga, tylko po to (a właściwie nie tylko, bo po drodze widoki są, niezłe), aby zobaczyć jakieś resztki murów obronnych i wieży zamkowej z XIII wieku. Dwa wariaty, czyli ja i mój T, bardzo lubią takie miejsca.

Trasa bardzo przyjemna, nie wymagająca wysiłku, na początku trochę błotnista.






























































14 kwietnia 2009

Mini wycieczka…


Mogłam wysłać list z prośbą o przysłanie mi niezbędnego dokumentu. Mogłam, ale… Każdy pretekst jest dobry do wyjazdu, zwłaszcza, że przy okazji można zobaczyć kawałek lasu i wspiąć się na jakąś górkę. Szkoda tylko, że czasu było tak niewiele. I tak tam wrócę, w niedalekiej przyszłości, jest tam coś, co warto zwiedzić.