Trudno trafić na dobrą pogodę na wycieczkę rowerową. W tym przypadku okazała się idealna. Bo ciepło, ale nie gorąco, lekki wiaterek i słońce
Postanowiliśmy
pojeździć trochę po czeskich drogach i dróżkach, bo jak wiadomo
lubimy tam jeździć.
Trasa
łatwa i przyjemna, podjazdów mało, jeśli już, to lekkie (poza
jednym, stromym, ale krótkim, tuż za granicą z Czechami), średniej
długości – 84 km (wliczając dojazdy do Biedronki, w celu zakupu
drobiazgów typu lody). Bo lody w Ścinawce, to już taka nasza
tradycja.
No
i oczywiście sporo ładnych widoków.