23 czerwca 2007

Radków, Wambierzyce i…


Dziś kilka fotek sprzed dwóch tygodni. Wiem, szybka jestem.
Trasa 53 km, raczej łatwa, jedna z moich ulubionych, piękne widoki…
W pewnym momencie pomyliłam drogę i zamiast skręcić wcześniej na niebieski szlak (jak poprzednim razem), znalazłam się na dawnej linii kolejowej. Na szczęście nie musiałam się wracać i trafiłam na niego w innym miejscu.
Zrobiłam kilkadziesiąt fotek i miałam problem z wyborem.
Te przedstawiają tylko fragment trasy, pozostałe pomijam, mało interesujące.


Tu się zaczyna mój ulubiony fragment trasy…




































































W dole zamek w Ratnie, ruina jak to w Polsce tradycyjnie bywa…





To już za Wambierzycami…
























16 czerwca 2007

Okolice Polanicy…

      
Kilka fotek z poprzedniego tygodnia, z dwóch wycieczek.

Najbardziej lubiłam tędy jeździć, zanim naprawili most zniszczony przez powódź. Cudnie było, bo samochody nie jeździły. A tak w ogóle, to powinni równoległą ósemką jeździć, bo i pościgać się można, i…


Taka mała, niewinna rzeczka, ale ogromne szkody kiedyś wyrządziła…
















Z powodu mgły nie mogłam zrobić tyle fotek, ile sobie zaplanowałam. Ale zawsze mogę wrócić w to miejsce, przy bardziej sprzyjającej pogodzie.