20 kwietnia 2009

Homole…


Dla wielu ludzi głupotą jest kilkukilometrowa włóczęga, tylko po to (a właściwie nie tylko, bo po drodze widoki są, niezłe), aby zobaczyć jakieś resztki murów obronnych i wieży zamkowej z XIII wieku. Dwa wariaty, czyli ja i mój T, bardzo lubią takie miejsca.

Trasa bardzo przyjemna, nie wymagająca wysiłku, na początku trochę błotnista.






























































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz