Trasa w większości znana (i na blogu opisywana), w większości łatwa, 62 km.
Myśleliśmy, że zajmie nam więcej czasu i planowaliśmy na końcówkę pociąg, ale na szczęście tak się nie stało. Był tylko rower.
Zamiast asfaltu wybraliśmy w tej części trasy drogi polne. Zdecydowanie przyjemniejsza jazda…
Małe mieszkanki fontanny w Długopolu…
Można się napić wody mineralnej…
Długopole to najbardzej zaniedbane uzdrowisko na Ziemi Kłodzkiej. A szkoda…
Teraz nowa, nieznana mi wcześniej część trasy…
Poszliśmy na gofra (długo go potem wspominaliśmy, z powodu ogromnej ilości bitej śmietany) i przy okazji zrobiłam kilka fotek…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz