14 kwietnia 2015

Kierunek Frydlant...


Nasze dziecko od dawna powtarzało, że chce do Frydlandu. My w sumie też, więc pewnej ciepłej, kwietniowej soboty, wybraliśmy się na spacer. 
Był to spacer z gatunku dłuższych, gdyż przeszliśmy około 30 km. Dla nas to norma, żaden wyczyn, ale dla 5-latka (miał troszkę mniej, około 27 km), to już moim zdaniem spore osiągnięcie. Dopiero pod koniec trasy zaczął się skarżyć, że go nóżki bolą, ale i tak dotarł dzielnie do mety.





































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz