04 września 2007

Szczytna, Duszniki i…


Taka sobie wycieczka, całkiem przyjemna. Część trasy dobrze mi znana, część to nowość (na tym fragmencie trasy szczególnie mi zależało). Mało pamiętam, ale raczej łatwa. Kilometry? Przegapiłam, nie zapisałam, coś około 50-55. Sporo miłych dla oka widoków, głównie tych na Góry Stołowe.

Dłuuuuugi początek bez zdjęć…


A potem…


Grzybki…











Widoki na Góry Stołowe…














Fajnie byłoby skręcić w prawo…











Kolej „ekspresowa”…









Muzeum Papiernictwa…
















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz